Każda reklama musi mieć solidne podstawy, jeżeli ma być skuteczna. W artykule firmy eactive opisano, czym jest reklama Google Shopping. Jeśli chcesz być dobrze przygotowany na użycie tego narzędzia, najpierw musisz dokonać szczegółowej analizy swojej kampanii, i to jeszcze zanim wypuścisz na rynek reklamę. Jak to zrobić? Przyjrzyjmy się trzem głównym elementom kampanii – twoim celom, targetowanym słowom kluczowym i konkurencji.
>>Skorzystaj z optymalizatora reklam Google Shopping Ads – HeraldBee<<
Cele reklamy
Świadomość własnych celów reklamowych jest fundamentem marketingu internetowego. Skup się na dwóch zasadniczych pytaniach:
- Jaki wskaźnik CPA (Cost Per Acquisition) chcesz osiągnąć? Ile jesteś gotów zapłacić za jednego klienta? Jeśli np. przeciętna wartość twojego klienta (avarage order value – AOV) wynosi 100$ a Twoja marża 35%, to czy jesteś gotów wydać całe 35$ na koszty reklamy? Czy to nie za dużo? A może jesteś gotów wydać jeszcze więcej, bo wiesz, że klient do ciebie wróci lub komuś cię poleci, jeśli będzie zadowolony. Krótko mówiąc, jak wysokie wydatki jesteś w stanie zaakceptować?
- Chcesz budować bazę klientów czy generować sprzedać? Są dwa typy podejść do reklamy. Jednym z nich jest generowanie sprzedaży, drugim – budowanie bazy klientów. Pierwsza metoda skupia się na tzw. last click, co oznacza, że mierząc bezpośrednią konwersję na sprzedaż z Google Shopping, uzyskujesz ocenę skuteczności reklamowej. Druga metoda skupia się na włączeniu swoich klientów w cały proces obsługi ciasteczek czy maili oraz na dalszym targetowaniu, a dokładniej, zaskarbianiu sobie lojalności klientów. W tym wypadku, traktujesz Google Shopping jako pierwszy etap lejka sprzedażowego.
Słowa kluczowe & najlepsze produkty
Najłatwiej powiedzieć, że chciałbyś sprzedawać wszystko na swojej stronie. Jeśli jednak podejdziesz do swojej bazy produktowej bardziej wnikliwie, możesz wyciągnąć kilka ciekawych wniosków.
- Produkty szczególnie chodliwe – być może masz produkty, które mimo, są że tańsze i nie zarabiasz na nich wiele, stanowią świetną reklamę twojego sklepu i mógłbyś od nich zaczynać sprzedaż.
- Wysoka cena i/lub wysoka marża – jeśli przypatrzysz się swoim produktom, możesz znaleźć takie, które generują ci większy zysk, większy obrót, a ich sprzedaż jest dla Ciebie bardziej opłacalna.
- Produkty z małą konkurencją na rynku a dużym popytem – jeśli masz takie w sklepie, musisz to wykorzystać.
Używając Google Shopping, warto inwestować w polecane produkty, generujące większy ruch czy większą sprzedaż. Po pierwsze, należy spriorytetyzować bazę wyświetlanych produktów na podstawie wcześniej przygotowanej analizy, a następnie określić popyt na określone produkty i potraktować je w kategorii słów kluczowych używanych w Internecie. Pomogą ci:
- Google keywords planner – to narzędzie od Google, które pozwala nie tylko prognozować ilość zapytań o dane słowo kluczowe (produkt), ale również określić stopień konkurencji w Google Adwords oraz szacowaną stawkę za kliknięcie CPC (Cost per Click) – co prawda, nie gwarantuje to 100% dokładności, ale na pewno daje pewne spojrzenie na potencjalne koszty
- Semrush (w Polsce semstorm) – to narzędzie pomaga analizować całe domeny konkurencji ze słowami kluczowymi. Jest to jedno z najbardziej użytecznych narzędzi używanych do celów SEO czy reklamy w Adwords.
Konkurencja
Zasadniczo, wymienione w powyższym punkcie narzędzia do analizy słów kluczowych odnoszą się również do analizy twojej konkurencji. Jest jeszcze jeden sposób analizy, często pomijany przez osoby, które korzystają właśnie z tych narzędzi. Jest on najprostszy z nich wszystkich, ale też i najbardziej czasochłonny. Manualne wpisywanie słów kluczowych w Google to niezmiennie najbardziej podstawowy krok, który powinieneś poczynić przed rozpoczęciem swojej kampanii w Google Shopping. Pozwoli ci to rozpoznać swoją konkurencję nie tylko pod względem jej ilości, ale i stopnia zaawansowania. Powinieneś zwrócić uwagę na:
- Ile podmiotów bierze udział w aukcji w wynikach wyszukiwania sponsorowanego w Google Shopping i jak często pojawiają się one w jednym wyniku wyszukiwania (a mogą kilka razy)
- Czy twoi konkurenci nie stosują dodatkowych oznaczeń produktów – jak na przykład ,,Darmowa dostawa”.
- Słowa kluczowe, którymi mogą posłużyć się klienci, reakcję na ich użycie przez reklamy konkurencji
- Tytuły (nazwy) produktów konkurencji, bo mogą zasugerować ci, jakie tytuły warto nadać własnym produktom w feedzie reklamowym.